Przed Trybunałem Sprawiedliwości UE toczy się „polska” sprawa (C-520/21) dotycząca zasadności wzajemnych roszczeń kredytobiorcy oraz Banku Millennium S.A., o wynagrodzenie za korzystanie przez drugą stronę z udostępnionego kapitału, po uznaniu umowy kredytowej indeksowanej do waluty franka szwajcarskiego za nieważną.

Zarówno kredytobiorcy, którzy zaciągnęli kredyty „frankowe”, jak i banki, które udzielały takich kredytów, z niecierpliwością czekają na rozstrzygnięcie TSUE w tej sprawie.

 

W dniu 16 lutego 2023 r., rzecznik generalny Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE), Anthony Michael Collins, wydał opinię w przedmiotowej sprawie  (zob. https://curia.europa.eu/jcms/upload/docs/application/pdf/2023-02/cp230036pl.pdf).

 

Według rzecznika generalnego TSUE, tylko kredytobiorcy mają prawo do dodatkowych świadczeń po unieważnieniu umowy, a banki mogą domagać się jedynie zwrotu udostępnionego kapitału.

Rzecznik TSUE uznał, że Dyrektywa 93/13 nie stoi na przeszkodzie, by konsument mógł domagać się dodatkowych świadczeń po unieważnieniu umowy, jednak to sąd krajowy ma ustalić, czy w świetle polskich przepisów konsumenci mogą dochodzić tego typu roszczeń. Jeśli sąd uzna, że mogą, to ma rozstrzygnąć o ich zasadności.

Jednocześnie, rzecznik generalny TSUE uznał również, że Dyrektywa 93/13 stoi na przeszkodzie, by bank oprócz zwrotu pieniędzy zapłaconych na podstawie unieważnionej umowy, domagał się dodatkowych świadczeń.

Ważnym aspektem opinii rzecznika generalnego TSUE jest moment liczenia odsetek. Rzecznik generalny TSUE uznał, że bank może żądać odsetek dopiero od dnia wezwania konsumenta do zwrotu nienależnie wypłaconego kapitału kredytu, a nie za wcześniejszy okres. Podobnie, konsumenci mają prawo dochodzić roszczeń odsetkowych od daty wezwania banku do zwrotu rat i innych kosztów kredytu, takich jak opłaty, prowizje czy składki ubezpieczeniowe.

Opinia ta ma istotne konsekwencje dla spraw dotyczących kredytów „frankowych”. Przede wszystkim, z bardzo wysokim prawdopodobieństwem można oczekiwać, że TSUE wyda wyrok zgodny z przedmiotową opinią (wydanie wyroku jest spodziewane na przełomie roku 2023 r.)

 

Jeżeli TSUE w swoim wyroku podzieli opinię rzecznika, spowoduje to zapewne, iż banki będą bardziej skłonne do proponowania lepszych warunków ugodowych niż obecnie.

Ponadto, taki wyrok oznaczałby jednoznaczne potwierdzenie, że podnoszone obecnie przez niektóre banki roszczenia o tzw. wynagrodzenie za korzystanie z kapitału, są bezpodstawne. W konsekwencji, w takim przypadku sądy powszechne w Polsce będą już praktycznie automatycznie oddalać tego typu pozwy banków, co w dłuższej perspektywie czasowej powinno spowodować, iż banki po prostu przestaną występować z takimi pozwami.

Po wydaniu powyższej, korzystnej dla kredytobiorców „frankowych”, opinii, obserwuje się znaczny przyrost liczby składanych do sądów pozwów przeciwko bankom. Można oczekiwać, że w przypadku korzystnego dla kredytobiorców wyroku TSUE, sądy zostaną wręcz zasypane tego typu pozwami.